Dlatego ostatecznie opuszcza to pozornie bezpieczne życie, aby otworzyć swoją instytucję jazzową
Suneel Dhand jest lekarzem medycyny wewnętrznej i autorem trzech książek, w tym Thomas Jefferson: Lessons from a Secret Buddha. Jest założycielem i dyrektorem HealthITImprove i prowadzi blogi w swojej witrynie Suneel Dhand. Ten post pojawił się na KevinMD.com.
Zacząłem wierzyć, że pokora jest podstawowym składnikiem mądrości. Nigdy nie uważałem tego za bardziej prawdziwe niż w praktyce medycznej. W rzeczywistości, dla prawie każdego okropnego błędu zawodowego, jaki popełniłem, potrafię wskazać dokładny moment, w którym przestałem być pokorny.
Jednak raz za razem pokora szybko znika, gdy mamy do czynienia z trudnym pacjentem. W rzeczywistości określenie „trudne” zakłada, że problem leży po stronie pacjenta, a nie techniki stosowanej przez lekarza. Już teraz obwinia się na zewnątrz i porzuca osobistą odpowiedzialność.
Kilka lat temu, kiedy byłem na praktyce grupowej, jeden ze starszych partnerów miał szczególnie potrzebującego pacjenta, który jakoś pojawiał się od czasu do czasu we wszystkich naszych grafikach. Jej starzejące się stawy niosły ją do gabinetu w szczególnie utykanym rytmie. Przerywała przed każdym zdaniem, a jej głos był ledwie słyszalny od szeptu.
Jej litania była długa i bezsensowna. I to był zawsze dokładnie ten moment, kiedy pokora opuszczała salę. Wszyscy byliśmy przekonani, że jej dolegliwości są psychosomatyczne. I mieliśmy rację. Wciąż zadziwia mnie, jak beztroski potrafię być, kiedy myślę, że rozwiązanie jest albo proste, albo niefizjologiczne.
Dopiero po kilku wizytach ujawniła się potrzeba dokładnego egzaminu. Stuknęłam stopami i czekałam za drzwiami przez coś, co wydawało się wiecznością, kiedy rozebrała się i weszła w togę. Mój stetoskop potknął się o serce, jakby jego potężny mięsień nie uderzył setek tysięcy uderzeń. Osłuchałem w roztargnieniu płuca, nietknięte przez niezmierzone objętości, które spoglądały na porowatą powierzchnię.
Moje ręce grzebały po zwłóknionych stawach, które absorbowały wstrząs dziecka, krok młodego atlety, a teraz starodawny szur.
Jednak moja zarozumiałość, choć niezachwiana, została zniszczona przez wyblakły numer seryjny wytatuowany na jej przedramieniu.
I znów moja pokora została przywrócona do przyzwoitego poziomu.
Jordan Grumet jest lekarzem medycyny wewnętrznej, który prowadzi bloga w In My Humble Opinion. Obejrzyj jego wykład na dotMED 2013, Caring 2.0: Social Media and the Rise Of The Empathic Physician. Jest autorem książki Jestem twoim lekarzem: i to jest moja skromna opinia. Ten post pojawił się na KevinMD.com.
La La Land “target =” _ blank “title =” Udostępnij ten artykuł na Facebooku “> La La Landsource = MedPage% 20Today “target =” _ blank “title =” udział w serwisie linkedin “>
W zeszłym tygodniu w końcu zabrałem się za oglądanie La La Land. Jako fan musicali od jakiegoś czasu chciałem go zobaczyć i zanim wszedłem do teatru, nie wiedziałem, o czym jest ani jakie recenzje zbiera.
Uwaga spoiler: nie czytaj dalej, jeśli go nie widziałeś i masz zamiar go obejrzeć (i nigdy wcześniej nikomu nie mówiłem, żeby nie czytał mojego bloga, ale film jest tak dobry, obejrzyj go, zanim to przeczytasz! ).
Bardzo rzadko używałbym słowa „arcydzieło” na określenie filmu, ale La La Land byłby tym. Fabuła obejmuje dwoje głównych bohaterów, wspaniale granych przez Ryana Goslinga i Emmę Stone. Ma absolutnie wszystko, czego chciałbyś w filmie: fascynującą historię o wytrwałości i pokonywaniu przeciwności, https://yourpillstore.com/pl/ świetną muzykę i choreografię, fantastyczny scenariusz – i tak, historię miłosną, a jednocześnie beztroski, rodzinny film. Zakończenie jest szczególnie głębokie, okrutne i trafne przedstawienie rzeczywistości, które wywołałoby emocje nawet u najbardziej zatwardziałych krytyków. La La Land jest tam z najlepszymi.
Ale ponieważ jest to przede wszystkim blog poświęcony zdrowiu i medycynie, ta historia skłoniła mnie do zastanowienia się nad sytuacją, w której znaleźli się lekarze. To dlatego, że główny wątek kręci się wokół zarówno Goslinga, jak i Stone’a realizujących swoje marzenia. Emma Stone jest ambitną aktorką i stawia czoła monumentalnej walce o swój cel. Po wielu bólach serca w końcu dostaje rolę, która jest wyjątkowa i pozwala jej samodzielnie ewoluować w jej postać, a tym samym pokazać światu swoje talenty. Wkrótce staje się sławna. Jeśli chodzi o Goslinga, jego marzeniem jest posiadanie własnego klubu jazzowego. Zaczyna jak ktoś nikogo i po kilku doświadczeniach, w tym byciu częścią szybko rozwijającego się zespołu koncertowego z ogromnym potencjałem, stwierdza, że taniec do cudzej melodii nie jest dla niego. Dlatego ostatecznie opuszcza to pozornie bezpieczne życie, aby otworzyć swoją instytucję jazzową.
Powodem, dla którego niektóre filmy radzą sobie dobrze, jest przede wszystkim to, że widzowie mogą odnieść się do podstawowej historii i identyfikować się z bohaterami. Z dala od aspektu miłosnego tej produkcji, prawdy o karierze zawarte w La La Land są bardzo istotne dla lekarzy realizujących swój idealny scenariusz pracy. Narysujmy następującą analogię: w ciągu ostatnich 10 do 20 lat byliśmy świadkami epidemii wypalenia lekarskiego i niezadowolenia z pracy. Ma to bezpośredni związek z utratą przez lekarzy autonomii i niezależności, tj. Odejściem od małej, prywatnej praktyki grupowej do zatrudnienia, często w dużych korporacjach. Wszystko w kontekście wykładniczo rosnących przepisów i biurokracji.
Mówiąc jako ktoś, kto wykonuje tę pracę od wielu lat i pracował w każdym typie szpitala i systemu opieki zdrowotnej po drodze, doszedłem do jednego prostego wniosku: lekarze nigdy nie mogą być szczęśliwi jako kontrolowani pracownicy z nieuchronną utratą autonomii i bariery, które są umieszczone między nimi a ich pacjentami. Po prostu nie da się tego obejść.
Im bardziej będziesz usiłować uczynić lekarzy „pracownikami linii montażowej” i zabrać ich z opieki nad pacjentem (czy to z powodu strasznie zaprojektowanej elektronicznej dokumentacji medycznej, czy innych obowiązków), tym bardziej lekarze będą nienawidzić tego, co robią, zwłaszcza że lekarze najbardziej inteligentnych, pracowitych i oddanych profesjonalistów w społeczeństwie. To prosty fakt.
System opieki zdrowotnej musi pozwolić lekarzom na bycie lekarzami i praktykowanie medycyny (sztuki), o której marzyli, rozpoczynając studia medyczne. I co ważne, rób to w sposób autonomiczny. Tak jak Ryan Gosling i Emma Stone osiągnęli prawdziwe spełnienie zawodowe dopiero po uzyskaniu niezależności, pozostając wiernym swoim talentom i marzeniom.
Pytanie brzmi, jak zabierzemy lekarzy do ich La La Land?
Suneel Dhand, MD, jest lekarzem medycyny wewnętrznej i autorem trzech książek, w tym Thomas Jefferson: Lessons from a Secret Buddha. Jest założycielem i dyrektorem HealthITImprove i prowadzi blogi w swojej witrynie Suneel Dhand. Ten post pojawił się na KevinMD.com.
Ostatnia aktualizacja: 17 sierpnia 2017 La La Land “target =” _ blank “title =” Udostępnij ten artykuł na Facebooku “> La La Landsource = MedPage% 20Today “target =” _ blank “title =” udział w serwisie linkedin “>
Konkurencja często działa. Konkurencyjne pralnie chemiczne lub sklepy z pączkami muszą albo poprawić jakość swoich produktów, albo utrzymywać niskie ceny, w przeciwnym razie klienci pójdą gdzie indziej, aby naprawić cruller. Z czasem lepsze firmy – te, które oferują smaczniejsze wypieki po niższej cenie – będą się rozwijać, a mniej dobre i droższe firmy znikną. W dłuższej perspektywie wszyscy klienci odnoszą korzyści z konkurencji między firmami.
Tak właśnie powinno być na rynku amerykańskim. Ale rzeczywistość w opiece zdrowotnej jest taka, że nie jest to wolny rynek, nie może to być wolny rynek i nie możemy polegać na konkurencji, aby utrzymać niskie ceny. Jeden ważny powód: ceny opieki zdrowotnej są tajemnicą.
Wiesz, ile kosztuje pączek. Jeśli to za dużo, zabierzesz swój biznes gdzie indziej. Albo zjedz croissanta, albo (nie daj Boże) bezglutenową muffinkę. Ale czy możesz rozejrzeć się, aby znaleźć lepsze koszty opieki zdrowotnej?
Krótka historia: w nocy używam maszyny CPAP. (Najwyraźniej, jeśli tego nie robię, przestaję oddychać. Powiedziano mi, że to źle.) Dostaję rachunek w wysokości 140 USD miesięcznie od firmy CPAP, która w magiczny sposób zamienia się na 42 USD miesięcznie na oświadczeniu ubezpieczeniowym, które płacę odliczeniu. Zadzwoniłem dzisiaj, aby dowiedzieć się od firmy CPAP, jaki będzie całkowity koszt. (Jest to umowa na wynajem i ostatecznie maszyna zostanie spłacona.) Nie podali mi sumy, ale zasugerowali, żebym zadzwonił do mojej firmy ubezpieczeniowej – która również nie powie mi sumy, ale zapewnił że jeśli firma CPAP przekroczy „stawkę umowną”, firma ubezpieczeniowa przestanie płacić. (W jaki sposób mi to pomaga, nie wiem, ale czy nie jest miło wiedzieć, że moja firma ubezpieczeniowa nie przepłaci? Mogę zostać złapany, ale na szczęście dobrzy ludzie w Aetnie są chronieni przed żłobieniem cen CPAP.) „stawka umowna”? To sekret. (Ich komputer wie, zapewniano mnie, ale nie mogą mi powiedzieć).
Nawet gdybym chciał rozejrzeć się za tańszym urządzeniem CPAP, nie mogłem, ponieważ nikt mi nie poda ceny. Nie, żebym się rozejrzał, szczerze – po tych dwóch telefonach wolałbym raczej wetknąć widelec w oko lub po prostu przestać oddychać w nocy i pozwolić mojej żonie wstrząsnąć mną, co zawsze działało. Może potrzebuję aby zacząć płacić jej te 42 dolary miesięcznie). Tajne ceny oznaczają, że konkurencja i porównywanie ofert nie jest możliwe w przypadku wielu usług medycznych.
Istnieją inne powody, dla których opieka zdrowotna nie przestrzega zasad wolnego rynku:
Szpitale i oddziały ratunkowe muszą zapewnić opiekę wszystkim, nawet jeśli nie są w stanie zapłacić. Wyobraź sobie, że prowadzisz sklep spożywczy, w którym czasami trzeba oddawać jedzenie. Aby pozostać na rynku, musiałbyś podnieść ceny płacących klientów, aby pokryć koszty tych, którzy nie płacą. Otóż: oddziały ratunkowe to nie sklepy spożywcze i zgadzam się, że odprawianie chorych ludzi jest moralnie niedopuszczalne. Ale ktoś musi za to zapłacić. Oddziałów ratunkowych nie można prowadzić jak zwykłej konkurencyjnej firmy.
„Bariery wejścia” są zbyt wysokie, aby zapewnić konkurencję. Jeśli sklep z pączkami oferuje kiepskie, drogie pączki, inny sklep może się otworzyć po drugiej stronie ulicy. Ale otwarcie szpitala jest bardzo kosztowne – i wymaga zgody rządu na „zaświadczenie o potrzebie” i wszelkiego rodzaju inne obręcze.